Droga do książki

Czasami książki nie wystarczy przeczytać… Trzeba do niej wejść, zatopić się, zagłębić po uszy, wchłonąć, przetrawić i niemalże napisać ją od nowa… Opowiedzieć tak, aby świat wywrócił się do góry nogami, zawirował i dał się odczytać wszystkimi zmysłami… Z Danusią Kowalik, takie cuda czynimy, z cudownymi naszymi uczniami Julką, Wojtkiem, Zuzanną, Maćkiem… gościnnie Panią Dagmarą Burnus-Szymczyk, dla Dzieciaków ze Szkoły Życia w Zabrzu, które odwiedziły nas w 3 LO w Zabrzu, w bibliotece, w sumie sześć razy. To okazja do spotkania się pozornie różnych światów. Zagłębiamy się w czytane bajki, razem podróżujemy w świat koali, który się trzymał, myszki, która chciała być lwem, wiewiórki, która nie potrafiła się dzielić… Czytamy, rozmawiamy, dzielimy się, tworzymy, malujemy, wycinamy, naklejamy, robimy zdjęcia… po to, aby nasze światy zbliżyły się do siebie, a czasami nawet stawały się wspólną przestrzenią, po której razem podróżujemy. 21 czerwca, bohaterem ostatniej lektury był kot, który…, albo nie, w zasadzie były to galaretki, babeczki, ciasteczka, pałaszowane na podsumowanie naszej wspólnej przygody… . Czy dzieciaki będą chciały wrócić we wrześniu? Mam nadzieję… bo mój świat dzięki nim bardzo się wzbogacił…

Magdalena Darmoń

Fotorelacja:

https://drive.google.com/drive/folders/1X_WIQHnVpvsAyb2hiumDoOWXyMHGvvm5?usp=sharing

×
Skip to content