Chciałabym w imieniu całej społeczności Trójki przekazać nasze najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim. Darek Gnatowski był jednym z nas.

Pamiętam Go jeszcze z czasów, kiedy był uczniem mojej mamy – Marianny Kaernbach. Widywałam go na konkursach recytatorskich. Nie zawsze doceniano na nich w pełni jego talent, tym bardziej cieszyliśmy się, kiedy został uznanym aktorem i udowodnił prowincjonalnym “działaczom kultury”, że się na Nim nie dość poznano. Był genialnym aktorem kabaretowym i jesteśmy dumni z tego, że występował na deskach auli III Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu. Śledziliśmy jego sukcesy – na korytarzu szkoły jest poster poświęcony Jemu, jako jednemu z absolwentów, którzy rozsławili naszą szkołę.

Po latach spotkałam Go na kolejnych Zjazdach Absolwentów i Zjeździe Kabaretu, jego występy uświetniły te uroczystości. Choć osiągnął tak wiele i mieszkał z dala od Zabrza, nigdy nie zapomniał o swoim liceum, nigdy nie miał syndromu gwiazdy. Na zjazdach absolwentów znajdował czas dla tych młodszych, którzy chcieli po prostu Go poznać, zamienić kilka słów ze znanym aktorem. Zawsze podczas tych spotkań był duszą towarzystwa, otwarty, pogodny i naprawdę dowcipny. Otoczony swoimi kolegami z Jego czasów, ale także tymi nowymi.

Wiemy także o jego zmaganiach z cukrzycą i działaniach prozdrowotnych, które miały pomóc innym ludziom.

Wszyscy z prawdziwym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o Jego śmierci, trudno to zrozumieć i nie sposób uwierzyć, że nigdy nie zobaczymy Go wśród nas. Dla mojej mamy to szczególna strata. Marianna Kaernbach była nie tylko osobą, która zachęciła Darka do aktorstwa, ale także przyjacielem i … sąsiadką. Zmarł w dniu jej urodzin…

Nie zapomnimy o Darku, jako o aktorze i cudownym człowieku, który na zawsze pozostanie dumą „Trójki”.

                                                                                                                                            Magdalena Kaernbach-Wojtaś,
dyrektor III LO z Oddziałami Dwujęzycznymi w Zabrzu