26 grudnia 2018 roku odbył się w naszej szkole pokaz dwóch nietypowych, interesujących filmów.
Seanse poprzedziły prelekcje Kornela Noconia – absolwenta naszej szkoły oraz studenta szkoły filmowej w Łodzi. Dzięki nim, dowiedzieliśmy się wszystkich niezbędnych informacji potrzebnych do właściwej interpretacji filmów, takich jak na przykład ich kontekst historyczny, proces powstawania, twórców.
Pierwszym obejrzaną przez nas produkcją była Akira – pełnometrażowy film anime z 1988 wyreżyserowany na podstawie mangi o tym samym tytule przez Katsuhiro Ōtomo. Akcja animacji rozgrywa się w niedalekiej przyszłości w metropolii zwanej NeoTokio, opowiada historię członków gangu motocyklowego – Kanedy oraz jego przyjaciela Tetsuo Shimy. Młody Tetsuo zostaje poddany eksperymentom przez wojsko, w wyniku czego zyskuje ogromną moc, nad którą nie potrafi zapanować. Film to Science-Fiction z elementami Body Horroru. Mimo, że Akira powstała już w latach 80, animacją i dźwiękiem nie ustępuje obecnym produkcjom. Niezależnie od mijających lat, dzieło pozostaje jednym z najbardziej znanych i kultowych anime wszech czasów.
Drugim obejrzanym przez nas filmem był polski czarno-biały dokument z 1980 roku w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego. Polacy biorą udział w społecznej sondzie, mówiąc o tym, kiedy się urodzili, kim są oraz jakie są ich marzenia, co jest dla nich najważniejsze. W eksperymencie udział wzięły osoby różnego wieku, płci, zawodu. Film pozwala nam na wysnucie interesujących uniwersalnych wniosków. W 1981 został wyróżniony na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Oberhausen.
Grudniowe spotkanie filmowe było dla mnie świetną okazją do zobaczenia filmów, po które inaczej mogłabym nie sięgnąć. O Akirze wiedziałam już od dłuższego czasu, ale przez ciężką tematykę nigdy wcześniej jej nie zobaczyłam. Nie żałuję tego jednak, ponieważ cudownie było zobaczyć animację o tak wysokim poziomie technicznym na szkolnym „dużym ekranie”, a dyskusja która nastąpiła po projekcji pozwoliła mi o wiele lepiej zrozumieć skomplikowaną treść filmu oraz dostrzec jego uniwersalne znaczenie, z czym sama mogłabym mieć problem.
Bardzo przyjemnie oglądało mi się w towarzystwie kolegów nie tylko z mojej klasy, ale też starszych, dzięki temu poznałam nowe osoby.
Grudniowe spotkanie filmowe uważam za udane i z niecierpliwością czekam na moją pierwszą noc filmową w naszej szkole.
Martyna Sikora z klasy IIIGB